środa, 25 maja 2011

W bieli

Po dłuższej przerwie pora na kolejną porcję wytworów szydełkowo-drutowych. A że przerwa w blogowaniu była to wiem - ale u mnie już tak jest - albo komputer albo rękodzieło. Moje prace można na bieżąco śledzić w moim macedońskim sklepiku Unikatno a niestety do blogowania nie mam szczególnego zapału.

Oto rzeczy, które chcę przedstawić.
Sukienka na jedno ramię w komplecie z tuniką na drugie ramię. Sukienka jest zrobiona w 100% z bawełny.

i coś co mi się marzyło od dłuższego czasu

również w 100% z bawełnianych nici zrobiony na drutach płaszcz letni z motywem zrobionym na szydełku. Zrobiłam to jakieś 2 tygodnie temu i robi wrażenie - gdziekolwiek nie przejdę w nim ludzie się oglądają, nawet czasem pytają gdzie go kupiłam...:)

czwartek, 10 marca 2011

Teraz znów szydełko

Chyba na jakiś czas odłożę druty, przerzucam się znów na szydełko. Oto ostatnie wytwory






A co do ostatniej robótki na drutach to zrobiłam taką brochę, pomysł przyznaję, nie mój...ale jak zobaczyłam to musiałam zrobić coś takiego i za 10 min było gotowe

czwartek, 3 marca 2011

Ostatni z serii zimowych...

A przyda się jeszcze bo nawet na południu w Macedonii zima sobie przypomniała o ludzkości i pokrywa śniegiem wszystko w pierwszych marcowych dniach. Sweterek szybki do zrobienia, na drutach nr 6 z dość grubej włóczki, więc po 2 dniach był gotowy.
Guziki skórzane - moja własna produkcja :)



Jak wreszcie przyjdzie wiosna to może w końcu wrócę do szydełka, a skoro już o szydełku mowa to zaprezentuję robótki z poprzednich 3 lat:




piątek, 25 lutego 2011

Druty, druty, druty...

Zaczęłam w grudniu i jeszcze ich nie odłożyłam. Większość robótek wykonałam na drutach nr 3 - bo tylko takie miałam...do niedawna...bo kilka dni temu nabyłam 17-tki...po prostu grube patyki.

oto efekty pracy z nimi:


piątek, 28 stycznia 2011

Butki wełniaczki czyli

Recycling butów:

Te czarne wykonane zostały na starych skórzanych półbutach. Cała cholewka jest zrobiona gęstym splotem półsłupkowym na szydełku, w sposób mniej więcej taki jak się robi kapcie, tylko, że bez podeszwy. Następnie szydełkowemu butkowi doszyłam paseczki z klamrami i ogromną igłą przyszyłam do starego buta.



Brązowe są cieplutkie idealne na suche mrozy, ponieważ pod spodem są stare kozaki o tej samej wysokości. Zapinane są na oryginalny zamek od kozaków.



Pierwsze próby na drutach

Trzeba było zacząć od czegoś w miarę prostego, tak aby po prostu oswoić się z nowym narzędziem pracy. Do tej pory robiłam ubrania na szydełku. Fajne są, ale w przypadku swetra czy sukienki z grubszej włóczki były jednak sztywne i nie układały się za dobrze. Zrobione na drutach zdecydowanie lepiej się noszą. Szara tunika z szaliczkiem do kompletu to mój pierwszy ciuszek zrobiony na drutach.




Po zrobieniu tuniki przyzwyczaiłam się do przerabiania lewych oczek. Metodą prób i błędów doszłam jak się robi proste warkocze, więc w ramach kolejnego ćwiczenia powstało zielone bolerko, skromnie ozdobione warkoczami po 2 z przodu i z tyłu.



Jeżeli już opanowałam sztukę zaplatania warkoczy postanowiłam zrobić sobie sweter o którym zawsze marzyłam. W założeniu miał być z grubej włóczki, której zużyłam cały kilogram, ale za to sweter jest cieplutki. I warkoczy na nim całe mnóstwo. Muszę jeszcze tylko dobrać do niego odpowiednie guziki.