piątek, 25 lutego 2011

Druty, druty, druty...

Zaczęłam w grudniu i jeszcze ich nie odłożyłam. Większość robótek wykonałam na drutach nr 3 - bo tylko takie miałam...do niedawna...bo kilka dni temu nabyłam 17-tki...po prostu grube patyki.

oto efekty pracy z nimi:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz